Microsoft wydaje się być całkowicie przekonany, że ich przejęcie zostanie ostatecznie zatwierdzone i wszyscy po prostu ruszymy dalej.
W ślad za precedensem ustanowionym przez brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA), UE posuwa się do przodu w fazie 2 dochodzeń w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.
Jak już wcześniej wyjaśniliśmy, brytyjski CMA przeprowadził już dochodzenia w fazie 2 z zeszłego miesiąca. Zarówno unijne, jak i brytyjskie organy regulacyjne rozpoczęły dochodzenia w fazie 1. Zaczęli od sprawdzenia, czy w wyniku przejęcia pojawią się problemy z przepisami antymonopolowymi i konkurencją.
Kiedy ci regulatorzy przechodzą do fazy 2, doszli już do wniosku, że mogą wystąpić problemy z konkurencją, więc muszą zbadać dokładniejsze szczegóły, aby ustalić, czy powinni powstrzymać przejęcie.
Kiedy Wielka Brytania przeszła do fazy 2 dochodzeń, Microsoft wydał oświadczenie, w którym skarżył się, że CMA jedynie zaakceptował wszystkie argumenty Sony i że gdyby właściwie przyjęli argumenty Microsoftu, nie powinni byli nawet iść dalej. Ale dzisiaj Microsoft zmienił melodię.
Tym razem Microsoft nie przekazał UE żadnych komentarzy pod koniec dochodzenia w fazie 1, co skłoniło UE do samodzielnego przejścia do fazy 2. W tym oknie Microsoft mógł powtórzyć argumenty, które wysunął przed CMA, aby całkowicie zaprzestać dochodzeń. Warto zauważyć, że Microsoft zdecydował się w ogóle nie działać, co pozwoliło na wyczerpanie się czasu na tę okazję.
Może to odzwierciedlać całkowitą zmianę nastawienia firmy na przejęcie, które tak naprawdę zaczyna się od przywództwa i spływa do pracowników.
Phil Spencer był pozytywnie nastawiony do śledztwa w sierpniu zeszłego roku. Wskazał, że rozumie, dlaczego regulatorzy muszą zadawać trudne pytania i że czuje się dobrze z poczynionym postępem,
Później Satya Nadella, sam dyrektor generalny Microsoftu, powiedział, że jest bardzo przekonany, że przejęcie zostanie zatwierdzone i sfinalizowane. Argumentował, że pozycja Microsoftu na rynku gier wideo może prawdopodobnie umieścić go jako słabszego w porównaniu z firmami takimi jak Sony i Tencent, a nawet Nintendo.
Przejdź do niedawnego, w którym Phil stwierdził, że uważa, iż analiza umowy przez CMA była „sprawiedliwa i uzasadniona” i że był bardzo przekonany, że umowa zostanie przeforsowana.
Gdzie więc Microsoft znajduje to zaufanie? Możliwe, że po prostu i szczerze wierzą w swoje argumenty, że ich przejęcie nie zaszkodzi konkurencji, a faktycznie poprawi konkurencję w branży gier wideo.
Jak przekonywał sam Satya, po przejęciu przejęcia Microsoft nadal będzie numerem trzecim wśród producentów sprzętu do gier wideo. To wyraz dobrej wiary, że nie zamierzają później dominować w branży.
Oczywiście wciąż pozostaje zgubny problem skarg Sony Call of Duty. Microsoft wydaje się wierzyć, że regulatorzy dostrzegą tę sytuację i nadal wyjdą z tego, akceptując transakcję. W ostatecznym rozrachunku Microsoft wierzy, że w końcu ruszymy do przodu po zakończeniu całego dochodzenia. Z pewnością będzie ciekawie, jeśli ich przewidywania się sprawdzą.
Źródło: Polityka