Fntastic zauważa między innymi, że nie prosili jeszcze fanów o pieniądze na grę, ani w ramach zamówień przedpremierowych, ani w ramach finansowania społecznościowego.
Firma Fntastic wydała nowe oświadczenie dla prasy, w którym wyjaśniła opóźnienie Dzień wcześniej oraz próba odpowiedzi na wątpliwości i krytykę projektu.
Jak informowaliśmy wczoraj, firma twierdziła, że została zmuszona do opóźnienia projektu ze względu na spór o znak towarowy dotyczący własnego tytułu gry, Dzień wcześniej. Zauważyliśmy również wiele czerwonych flag dotyczących firmy, od ich wątpliwej praktyki biznesowej polegającej na byciu firmą całkowicie ochotniczą, po to, co wydaje się być ich ograniczonym doświadczeniem w tworzeniu gier wideo. Chociaż nie poddawało to całkowitej wątpliwości, że firma tworzy prawdziwą grę wideo, i niekoniecznie oznaczało to, że gra będzie zła, sprawia, że jej status jako jednej z najbardziej oczekiwanych gier na Steamie jest dość wątpliwy.
Kotaku niezależnie potwierdził, że spór dotyczący znaku towarowego jest prawdziwy, ale pojawiają się wątpliwości co do gry z mało prawdopodobnego źródła. Moderator ds Dzień wcześniej discord, który występuje pod pseudonimem WHOLF, który sam próbował rozwiać wątpliwości, teraz sam twierdzi, że nie widział gry i sam nie jest pewien, czy ona naprawdę istnieje. Żaden z pozostałych moderatorów Discorda też nie widział gry. Zauważ, że w oparciu o praktyki biznesowe Fntastic, WHOLF i inne mody byłyby nieopłacanymi wolontariuszami, którzy pracują zdalnie.
Współzałożyciele Fntastic, Eduard i Aisen Gotovtsev, skontaktowali się z mediami i udostępnili kilka oświadczeń, w tym wiadomość mającą uspokoić fanów. Ze względu na zwięzłość skupimy się na ich odpowiedziach na pytania, ale udostępnimy tę wiadomość poniżej.
Gotovstevowie twierdzą, że rozmawiali już z Mytoną o opóźnieniu gry, a zbliżający się spór o znak towarowy był dla nich wygodnym pretekstem. Są przekonani, że będą w stanie rozwiązać problem prawny do 10 listopada 2023 r. Wykorzystają ten czas również na dalsze dopracowanie gry.
Na razie nie jest jasne, czy te stwierdzenia wystarczą, aby zadowolić społeczność, która się wokół nich zbudowała Dzień wcześniej, widząc, że nawet ich moderatorzy wyrażają wątpliwości co do projektu. Ale Gotovstevowie mają rację, że nie zorganizowali kampanii crowdfundingowej dla gry, a także nie otworzyli zamówień w przedsprzedaży. Są to praktyki stosowane przez inne firmy produkujące gry, w tym największe studia gier, tylko po to, by nie dotrzymać obietnic. Firmy te nie tylko spotkały się z pogardą w Internecie, ale nawet stanęły w obliczu procesów sądowych. Firmom, które nie dotrzymują obietnic, potrzeba wiele, aby wynagrodzić to swoim fanom. Jak na razie tylko Niebo niczyje oraz Cyberpunka 2077 wydaje się, że osiągnęli ten wciąż niezwykły powrót. Fntastic może sobie radzić na tyle dobrze, że nawet nie muszą przechodzić przez to wszystko.
Możesz przeczytać oświadczenie Fntastic skierowane do fanów poniżej.
„Dla nas i milionów ludzi The Day Before to spełnienie dziecięcych marzeń. To gra z zombie i innymi ludźmi w ogromnym postapokaliptycznym mieście-drapaczu chmur. Rozumiemy, że niektórzy gracze, nie widząc pełnego obrazu, mogą mieć wątpliwości co do gry. Zawsze koncentrowaliśmy się na samym produkcie.
Grę tworzymy od czterech lat. Wszystkie te lata były pełne potu i krwi, aby stworzyć tę grę, a dla wielu członków naszego zespołu nieprzyjemnie jest słyszeć takie oskarżenia. Nie wzięliśmy ani grosza od ludzi: żadnego crowdfundingu, żadnych zamówień w przedsprzedaży, żadnych darowizn. Gra jest w pełni finansowana przez Mytona, jednego z największych wydawców mobilnych na świecie, który sprawdzał wersję gry na każdym etapie naszej umowy.
Dokonaliśmy prawdziwego wewnętrznego przełomu, kiedy zdecydowaliśmy się na wielkie wyzwania od dołu – tak duże, że niektórzy uznaliby je za niemożliwe. „Odbywając fantastyczną podróż z samego końca świata, czujemy się jak ten prosty facet z filmów akcji z lat 90. Prawdopodobnie pamiętacie go jako bohatera, który przedziera się przez zasłonę niewiary, gdy nikt w niego nie wierzy, ale znajduje wewnętrzną siłę, by wygrać i ostatecznie udowodnić wszystkim, ile jest wart.
Wierzymy tylko w produkt końcowy. Bez względu na to, co ktoś mówi, przekonasz się sam 10 listopada tego roku. Mamy nadzieję, że po sukcesie gry damy ludziom wiarę, że jeśli w tym życiu wytrwacie w dążeniu do marzenia, spełni się ono pomimo wszelkich przeszkód i wątpliwości.”