Z pewnością programiści Rare próbowali już wcześniej sprzedać to Microsoftowi.
Myślisz, że można zrobić tzw Banjo-Kazooie Część trzecia? Niestety, istnieje kilku ekspertów w tej sprawie, którzy uważają, że odpowiedź brzmi „nie”.
Ci eksperci to ludzie, którzy stworzyli Banjo-Kazooie sobie. Jak donosi Video Game Chronicle, weterani Rare, Chris Sutherland, Steve Mayles i Grant Kirkhope, podzielili się w wywiadzie swoją jednomyślną opinią, że po prostu nie jest to już możliwe, a przynajmniej w obecnym stanie rzeczy.
Zacznijmy od Christa Sutherlanda, który był głównym programistą w firmie:
„Przez długi czas istniały wątpliwości, czy jest jakaś publiczność dla tego typu gier. Oczywiście jest trochę publiczności, ale czy jest ich wystarczająco dużo, aby usprawiedliwić skalę gry, której potrzebujesz teraz [for a first-party title]?”
Oczywiście Nintendo dobrze radzi sobie ze swoimi platformówkami, ale to Nintendo i często stanowią wyjątek od reguły. To jest najważniejsze pytanie. Same postacie, jak widzieliśmy w Smash Bros., ludzie je kochają. Ale czy kochają tę grę?
A gdybyś stworzył inny rodzaj gry, czy wróciłbyś do Nuts 'n’ Bolts, gdzie to nie było to, czego oczekiwali? Wciąż mam nadzieję, że coś się pojawi i wszyscy udowodnimy, że się myliliśmy.
Jeśli przyjrzysz się obecnej partii nowszych platformówek 3D, niestety, komentarze Chrisa okażą się prawdziwe. Gry jak Nowa opowieść Super Lucky’ego, Kapelusz W Czasie, Yooka-Layleei nadchodzących Wielka ucieczka Penny wszystkie są mniejszymi grami, przy czym pierwsze trzy to prawdziwie niezależne gry pod względem produkcji.
Inne duże platformówki to przeróbki starych gier, jak np Crasha Bandicootalub polegać na bardzo starym, ustalonym IP, np Psychonauci 2 Lub Ratchet & Clank: Rozłam. Wszystkie te gry mają twardy limit ich atrakcyjności, z takimi grami jak Mario Furia Bowsera mający potencjał, aby przekroczyć te oczekiwania.
Grant Kirkhope wtrącił się ze swoimi komentarzami:
„Czuję, że musiałbyś mieć drużynę z humorem, jaki mieliśmy wtedy, a to trudno powtórzyć. Myślę, że Rare byłoby otwarte dla kogoś, gdyby znalazł odpowiednią drużynę, ale nie wydaje mi się, żeby taka drużyna istniała. Poza tym nie jestem przekonany, czy jest tam publiczność… Nie wydaje mi się, żeby było tam zbyt wielu fanów Banjo.
Cała ta sprawa ze Smash Bros. była spektakularna… naprawdę. Myślę, że cały zespół, który pracował nad tą grą, miał łzę w oku, kiedy Banjo pojawił się w Smash Bros… to było po prostu niewiarygodne uwolnienie emocji. Widząc te wszystkie [fans] płacz na filmach był wzruszający i wszyscy to czuliśmy. To było wydarzenie, które zdarzało się raz w życiu.
Ale wciąż mam wrażenie, że w Banjo-Kazooie jest coś wartego wiele milionów dolarów? Nie jestem przekonany, czy istnieje.
Grant zwraca uwagę na coś, co czyni Banjo-Kazooie wyjątkowa wśród innych platformówek. Miał wyjątkowe, dziwaczne poczucie humoru, które jest tak szczególne, że nie jest jasne, czy inne studia byłyby w stanie go powielić. Widzieliśmy w ostatnich nieudanych Wiersz Świętych reboot, że tego rodzaju wrażenia z gry nie można po prostu odtworzyć na linii montażowej.
Na koniec Steve Mayles ujawnił, co jego zdaniem jest jedyną drogą do przodu w grze, jeśli w ogóle może się wydarzyć:
„Mówiłem wcześniej, że tak można by to zrobić… ponieważ oczywiście potrzeba tak dużo pieniędzy, aby stworzyć zupełnie nową, topową grę, że rozsądną rzeczą do zrobienia byłby jakiś remaster, aby przetestować wodę i zobacz, czy jest tam publiczność. Ale co ważne, myślę, że musiałoby to wyjść również na platformę Nintendo.
Pomysł Maylesa nie jest nierozsądny, podobnie jak inne firmy, jeśli chodzi o ponowne zbadanie ich starszej własności intelektualnej. Tyle ile jest warte, Rzadka powtórkasprzedaż, choć przyzwoita, całkowicie odłożyłaby ten pomysł na dalszy plan.
Własna próba Microsoftu, aby zrobić coś nowego z franczyzą, Banjo-Kazooie: nakrętki i śrubymówiąc krótko, nie dorównywał sprzedaży poprzednich gier i sam okazał się przyczyną podziałów, chociaż niektórzy fani i krytycy poddali go ponownej ocenie przez lata.
Ale nie byłoby najgorszą rzeczą, gdyby Microsoft po prostu to zapewnił Banjo-Kazooie a inne klasyki Rare pozostały dostępne na przyszłych platformach. Przynajmniej nowe pokolenia graczy mogą ponownie doświadczyć, jak wyglądały te stare gry.