Rok 2023 był zabójczym rokiem dla graczy na całym świecie, ale pomimo gigantycznej konkurencji, F-Zero 99 może być najważniejszą produkcją Nintendo.
Nintendo jest dobrze znane ze swojego ogromnego skarbca IP, który w większości pozostawał nietknięty od dziesięcioleci. F-Zero to jeden z tych adresów IP i nie doczekał się premiery od czasu GameCube. Jasne, Wii U miało minigrę F-Zero, a Mario Kart 8 ma DLC F-Zero, ale to nie to samo. Były to okruchy pełne nadziei, które nie doprowadziły do niczego poza bólem i nieszczęściem.
Fani serii, w tym ja, od lat domagają się nowej odsłony; nawet pokolenia. Te ciekawostki z innych gier dają nadzieję, ale nadzieja ta nie przyniosła żadnych wymiernych rezultatów. Cóż, tak było do czasu, gdy Nintendo upuściło F-Zero 99 w ukryciu.
Więcej treści F-Zero:
Remaster F-Zero GX | Dlaczego F-Zero nie powrócił? | Producent F-Zero zainteresowany powrotem serialu
F-Zero 99 to powrót do klasycznego F-Zero w naprawdę wyjątkowy sposób. Jest szybko, chaotycznie, szybko i cóż, szybko. Lobby szybko się zapełnia, wyścigi szybko, a ty rozbijasz się szybciej niż rozbawiony nastolatek popijający pierwszy alkopop. To najbardziej bezwstydna zabawa, jaką mieliśmy przez cały rok, co jest dużym uznaniem, biorąc pod uwagę, jak rok 2023 był wypełniony nowymi wydawnictwami.
Wreszcie mogę wskoczyć z powrotem do Golden Fox i śmigać po Mute City w płynnych 60 klatkach na sekundę. Mogę się skaleczyć ostrymi jak brzytwa pikselami. Mogę podskakiwać w rytm dudniącej ścieżki dźwiękowej, rozbijając ludzi o elektryczne zderzaki. Już tu jest i jest większy niż kiedykolwiek, a jednocześnie, paradoksalnie, jest to kęs wielkości kęsa, a jednocześnie przepyszny. Ma gorączkowy charakter, jaki obecnie próbuje osiągnąć niewiele gier wyścigowych, i jestem za tym.
Odkładając na chwilę całą moją hiperbolę na półkę, nie wszyscy są tak zachwyceni nową wyścigówką Nintendo ani kierunkiem, w jakim poszła seria. Jasne, F-Zero był pionierem koncepcji „Wyścigu śmierci” (prawdopodobnie potrzebne jest tutaj cytowanie), ale fani prawdopodobnie nie spodziewali się tego. Mam na myśli, że jest to gra typu Battle Royale przeznaczona wyłącznie dla wielu graczy, na 99 osób, w którą wprowadzono więcej chaosu niż przeciętny remake Final Fantasy 1.
Co więcej, choć uwielbiam grafikę inspirowaną stylem retro, nie wszyscy podzielają tę miłość. Ale dla mnie to wszystko to w najlepszym razie po prostu drobnostki, nawet jeśli dla niektórych fanów wydają się nie do pokonania. Oto mięso chili nacierane na twardym steku z rumsztu – to wszystko nie ma znaczenia. Każdy, jego dzieci, pies, a nawet babcia muszą zagrać w F-Zero 99. Dlaczego? Ponieważ jest to najważniejsza gra, jaką Nintendo wypuściło w ciągu całego roku. O wiele.
Ujmując to w ten sposób, gdyby Mario, Zelda, a nawet Kirby mieli zły dzień i osiągnęli średnią sprzedaż, te serie nadal istniałyby. Są tak zakorzenieni w większej psychice graczy, że zawsze będą mieli swoją reprezentację. Zawsze będą istnieć namacalnie; nigdy nie zostaną zdegradowani do przepełnionego tykwy Nintendo. Martwa franczyza, która od dziesięcioleci utrzymuje się w oubliette? Jeśli ożywią tę franczyzę, a ona upadnie, to koniec. To koniec F-Zero. Ja na przykład nie chcę żyć na osi czasu, w której F-Zero 99 zawodzi, a serial zostaje cofnięty i dominowany przez samego Miyamoto.
F-Zero 99 musi sobie radzić dobrze, ponieważ istnieje tylko jako sposób na ocenę odbioru i zatrzymania. Nie są głusi. Słyszeli, jak fani wołają o F-Zero w każdym Direct. Teraz chcą przetestować wody i sprawdzić, czy serial jest wart ich czasu. Ostatnią rzeczą, jakiej chcą, jest kolejna wielka klapa, taka jak Star Fox Zero czy Kid Icarus Uprising. Chcą, aby ich uśpione IP wywołało falę i odniosło sukces. My, jako fani, chcemy, aby F-Zero zrobiło furorę i odniosło sukces.
Sprowadza się to do tego, że jeśli F-Zero 99 zawiedzie, nie będą mieli zaufania do IP i znacznie mniej prawdopodobne jest, że wypuszczą pełnoprawną kontynuację F-Zero GX. Biorąc to pod uwagę, nie mówię, że powinieneś grać w F-Zero 99 wyłącznie z tego powodu. Gra jest fantastyczna sama w sobie i należy w nią zagrać, ponieważ dostarcza mnóstwo frajdy. Stanął na talerzu i wyrzucił go z parku. To przede wszystkim świetna gra – wspieranie jej po prostu prowadzi do tworzenia kolejnych świetnych gier w przyszłości.
Albo nie. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co zrobi Nintendo, a czego nie. Ich projekty są zarówno labiryntowe, jak i enigmatyczne. Być może wszystkie te bzdury zostały wypowiedziane przez starzejącego się fana, który desperacko chciał zobaczyć F-Zero w odlotowej obudowie Switcha. Być może Nintendo nie ma zamiaru już nigdy wypuszczać niczego związanego z F-Zero, a to był po prostu grzechot śmierci dla serii. Podczas gdy mgliste intrygi Nintendo się rozwiną, ja wskoczę do kolejnej gry F-Zero 99.
To wszystko, co mamy w F-Zero 99. Koniecznie sprawdź nasze inne listy i przewodniki, aby uzyskać więcej zawartości F-Zero.