Blizzard zdecydowanie potrzebuje teraz więcej osób grających w Diablo IV.
Blizzard ujawnił, że zostaną wypuszczone Diablo IV na Steamie, w ciekawą datę.
Diablo IV pierwotnie wydana 5 czerwca 2023 roku na PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S i Windows, ale tylko na kliencie Battlenet. W tamtym czasie nie było wyraźnie planów wypuszczenia gry na Steam.
Jednak w nadchodzących miesiącach coraz wyraźniej widać, że Microsoft będzie mógł sfinalizować transakcję przejęcia spółki-matki gry, Activision Blizzard King. Widzieliśmy już kilka Call of Duty’a gry ponownie wystawione w sklepie Xbox, a ich lobby internetowe nadal bardzo dobrze działa. Blizzard również opublikował Overwatch 2 parować.
Diablo IV pojawi się na Steamie 17 października 2023 r., zgodnie z nowo ujawnioną stroną Steam. Ta data jest ciekawa, bo jak odnotowany przez Toma Warrena będzie to jednocześnie ostateczny termin zawarcia umowy przejęcia Activision przez Microsoft. Wiemy już, że ostatnią realną przeszkodą w sfinalizowaniu tej transakcji jest CMA. CMA wydało tymczasową decyzję, wskazując, że skłania się ku zatwierdzeniu transakcji, a ostateczny termin podjęcia ostatecznej decyzji upływa w tym miesiącu.
Zatem w zależności od rozwoju wypadków Microsoft może zakończyć przejmowanie Activision przed lub w tym samym dniu Diablo IV trafia na Steama.
Prawdę mówiąc, wszystko to wydaje się być wielkim zbiegiem okoliczności. Wspominaliśmy już, że Blizzard opublikował Overwatch 2 na Steamie, kiedy seria była wcześniej dostępna wyłącznie w Battlenet.
Nie było żadnych realnych przeszkód w publikacji Blizzarda Diablo IV na Steamie. W rzeczywistości mogli już to planować, niezależnie od wyniku planowanej fuzji z Microsoftem.
Microsoft zdecydowałby się opublikować Diablo IV na Steamie, ponieważ jest to zgodne z ich wartościami i strategiami. Jeśli chodzi o wartości, Phil Spencer propaguje filozofię, zgodnie z którą Microsoft chce, aby gracze kupowali ich gry na ich warunkach, nawet jeśli oznacza to, że dzieje się to poza ekosystemem Microsoftu.
Ze strategicznego punktu widzenia Phil chce, aby jego gry były dostępne poza Microsoftem, ponieważ w ten sposób dostają po prostu większy kawałek tortu. Microsoft w dalszym ciągu sprzedaje konsolę Xbox, ale pod rządami Phila nie goni już za świetnymi rekordami najlepiej sprzedającej się konsoli, a zamiast tego przywiązuje prawdziwą wagę do uzyskania jak największego zysku z każdego ze swoich produktów i usług.
Ale Microsoft nie jest jeszcze właścicielem Activision Blizzard. Ta decyzja należy do Blizzarda i powinniśmy zrozumieć, dlaczego oni również mieliby taką podjąć. Jest to uzależnione od natychmiastowej potrzeby Blizzarda, aby zachęcić do gry więcej osób Diablo IV już teraz.
Nie chodzi tylko o sprzedaż większej liczby jednostek gry. Jako gra usługowa na żywo, Blizzard starał się utrzymać zaangażowanie i zainteresowanie graczy Diablo IV. Ta oczekująca premiera na Steamie jest dla Blizzarda okazją do sprzedania gry i jej funkcji usługowych większej liczbie graczy. W ten sposób mogą spróbować ponownie wzbudzić zainteresowanie nowych odbiorców.
Nie wiemy, czy ten plan się powiedzie, ale z pewnością nie możemy winić Blizzarda za próbę. Przynajmniej musieli to zrobić przed fuzją.