Karch zgadza się, że Embracer popełnił błędy, ale twierdzi, że to, co się z nimi stało, wydarzyło się w całej branży.
Dyrektor generalny Sabre, Matthew Karch, udzielił IGN nieograniczonego wywiadu na temat doświadczeń jego firmy z Embracer Group. Ale to, co ma do powiedzenia, prawdopodobnie cię zaskoczy.
Rozmawiając z Rebeką Valentine, Karch mówi, że nie żałuje ich partnerstwa i nazywa dyrektora generalnego Embracer, Larsa Wingeforsa, dobrym człowiekiem i człowiekiem dotrzymującym słowa. Parafrazując Matthew, stwierdził, że Embracer „wspierał nasze ambicje powtórzenia tego, co naszym zdaniem udało nam się zrobić, i znalezienia sposobu na zwiększenie szybkości, z jaką moglibyśmy opracowywać produkty i wprowadzać treści na rynek”.
Jesteśmy więc pewni, że pierwszą rzeczą, o której myślisz, jest to, co z setkami zwolnień, których dokonał Embracer, w tym w samym Sabre? Oto punkt widzenia Matthew na całą sytuację jako osoby, która była w firmie w momencie zdarzenia:
„Embracer to małe miasteczko, wywodzące się z dużej organizacji, jakie kiedykolwiek widziałeś. To nie jest firma, która chce wypuścić tysiąc gier z Władcy Pierścieni, niezależnie od tego, czy te gry z Władcy Pierścieni naruszą licencję, czy nie.
CZYTAJ TAKŻE Dogmat smoka 2: Jak szybko podróżować | Wozy, Portkryształy i Ferrystones
Nie w ten sposób działa Embracer. To nie jest sposób, w jaki Lars działa. Uwielbia IP. Uwielbia gry. Uwielbia twórców gier. Musiał zacząć od komiksów. Bóg wie, jak dawno temu, a on jest po prostu dobrym człowiekiem i troszczy się o swoich ludzi.
Ale kiedy rynek się zmienił, stracił cierpliwość. A kiedy rynek stracił cierpliwość, trzeba było podjąć trudne decyzje, ponieważ po prostu nie było sposobu, aby utrzymać wszystko, co się działo. I dlatego doszło do zwolnień.”
Po tym, jak Matthew został napomniany, że Embracer nadal zwalnia ludzi, wyjaśnia dalej, czy Lars był dobrym facetem, czy nie:
„Bardzo łatwo jest spojrzeć z zewnątrz na sytuację, gdy nie znasz ludzi znajdujących się w tej sytuacji ani tego, co kierują tymi ludźmi, i wyciągnąć wnioski.
CZYTAJ TAKŻE Zwiastun Spider-Man: The Great Web wypływa z wycieku Insomniac
Można stwierdzić, że wiele utraconych stanowisk pracy to stanowiska, które w przeciwnym razie by nie powstały… Niektóre studia, które zabieramy ze sobą, nigdy nie byłyby w stanie rozwijać się w takim tempie, w jakim się rozwinęły.
Nie ma mowy. Stworzyliśmy wiele miejsc pracy, a one mogły, szczególnie w obliczu pogorszenia koniunktury na rynku, tak czy inaczej zniknąć z rynku, ponieważ kapitał właśnie wyschnął, nie tylko w Embracer, ale wszędzie. Przez długi czas nikt w ogóle nie inwestował.
Następnie Matthew wskazuje na złe decyzje, które jego zdaniem podjął Embracer, takie jak przejęcie Gearbox Software. Projekty Gearbox były zbyt ryzykowne i wymagały dużej nagrody dla firmy zajmującej się grami, zwłaszcza gdy Take-Two lub Gearbox mogły same podjąć to ryzyko.
CZYTAJ TAKŻE Deweloper Stellar Blade obiecuje, że nie będzie pobierał od graczy martwego ani żywego MTX
Wygląda jednak na to, że Matthew wskazuje, że popularne wyobrażenie o tym w Internecie nie jest rzeczywistością. W rzeczywistości Matthew argumentował, że sama Sabre rozkwitła pod rządami Embracera, ponieważ dzięki wsparciu Embracera mogła rozwijać się tak, jak chciała. Matthew słusznie zauważa również, że pomimo dużej uwagi skierowanej na ich firmę, inne firmy produkujące gry również dokonały ogromnych zwolnień.
Dla wielu byłych studiów i pracowników Embracer może to być trudna pigułka do przełknięcia. W końcu faktycznie zamknęli Volition. Warto jednak rozważyć ten punkt widzenia, że jeśli zarząd Embracer był głupi, podejmując ryzyko dla Savvy Games, gdy mogła się wycofać, nie było to chciwe.
Powiązany