Według dyrektora Dragon Age: Straż ZasłonyCorrine Busche, sekwencja otwierająca nadchodzącą grę będzie sprawiać wrażenie pełnego akcji finału. W rozmowie z Edge Magazine (za uprzejmością GamesRadar+) Busche wyjaśnia, że sekwencja otwierająca jest głównym punktem kulminacyjnym i z pewnością od razu przyciągnie nowych graczy.
„Chcieliśmy, aby prolog sprawiał wrażenie finału każdej innej gry, jaką zrobiliśmy. Gdzie przenosi cię prosto w ten media-res atak na miasto i od razu angażuje cię w akcję i historię” – powiedział Busche.
PRZECZYTAJ TAKŻE MW3 i Warzone: Jak odblokować schemat broni mutagenowej
Dragon Age: Straż Zasłony odbędzie się dziesięć lat później Dragon Age: Inkwizycja i 22 lata po bitwie pod Ostagarem, czyli początku Dragon Age: Początki. Inkwizytor z poprzedniego tytułu powróci w nadchodzącej grze, a gracze będą mogli dostosować jego wygląd.
„Kiedy myślę o tym, Inkwizycjajak niebo dosłownie się rozrywało…uderzenie [Solas’] „Rytuał sprawia, że wygląda to jak drobna niedogodność” – powiedział reżyser.
W zeszłym miesiącu ujawniono, że w nadchodzącej grze nie będzie jednego poprawnego kanonicznego świata. Dyrektor kreatywny gry John Epler wyjaśnił, że podróż każdego gracza będzie bardziej osobista i nie będzie musiała pasować do konkretnej i ostatecznej fabuły.
PRZECZYTAJ TAKŻE Demo Visions of Mana dostępne już na PC i konsolach
„Nie sądzę, żeby istniał kanoniczny stan świata” – powiedział Epler. „Myślę, że są ciekawsze, zawsze jestem fanem najbardziej chaotycznych i dziwnych ścieżek w grze, ale nie, nie ma kanonu. Wybierz własną ścieżkę, wybierz własną przygodę i wybierz własne konsekwencje” – mówi Barlow. „Jestem podekscytowany, widząc, co zrobią ludzie”.
Dragon Age: Straż Zasłony zostanie wydany na PlayStation 5, PC i Xbox Series X/S tej jesieni. Nie podano daty premiery, ale wielu spekuluje, że tytuł ukaże się w październiku.