Można się zastanawiać, czy Pete rzeczywiście chciał oszukać Sony… czy też był to przypadek pychy.
Pojawiły się nowe plotki, które mogą zmusić nas do ponownego przeanalizowania, w jaki sposób doszło do umowy Bungie–Sony.
Kiedy Sony po raz pierwszy ogłosiło przejęcie Bungie, sam Microsoft już zakończył przejmowanie Zenimax i Bethesdy, a oni sami właśnie ogłosili plany przejęcia Activision Blizzard King. Ta umowa Sony-Bungie została sfinalizowana na oszałamiającą kwotę 3,6 miliarda dolarów, co wydawało się kroplą w morzu w porównaniu z 69 miliardami dolarów, które Microsoft zapłacił za Activision Blizzard King.
Jednak porównanie to samo w sobie mogło być mylące. Nie tylko sprawiało wrażenie, że umowa Sony była o wiele bardziej rozsądna, ale także zamykało wszelkie dyskusje na temat tego, za co Sony faktycznie płaciło. I choć brzmi to zagadkowo, nie mniej niż były dyrektor generalny PlayStation, Jim Ryan, sam wydawał się wierzyć w to mylące porównanie.
Jim powiedział we wrześniu ubiegłego roku, że wierzy, że ich przejęcie Bungie będzie bardziej wartościowe niż przejęcie Activision. Jak powiedział sam Ryan:
PRZECZYTAJ TAKŻE FTC nazywa zmiany w Game Pass „degradacją produktu” w swojej apelacji w sprawie Microsoftu
„Kiedy spojrzysz na 69 miliardów dolarów dla Activision w porównaniu do 3,6 miliarda dolarów dla Bungie, wierzymy, że Bungie może dać nam o wiele więcej niż przejęcie Activision za 69 miliardów dolarów. I to przed rozważeniem względnej wartości tej konkretnej transakcji”.
To wszystko z pewnością wygląda teraz śmiesznie, zwłaszcza po przejściu Ryana na emeryturę. W tamtym czasie oczekiwano, że Bungie będzie zarabiać pieniądze dla Sony na więcej sposobów niż tylko poprzez gry. Jak wiemy, zostali zatrudnieni do konsultacji przy innych projektach Sony w zakresie usług na żywo.
Ale Sony liczyło również na to, że uda im się rozpocząć produkcję multimediów, np. filmów, programów lub innej zawartości dla projektów Bungie, takich jak Przeznaczenie. To z pewnością wstyd, że Przeznaczenie film lub serial nie ujrzały jeszcze światła dziennego, ponieważ mogłyby uzasadnić te nowe rewelacje.
Jeff Grubb stwierdził w najnowszym podcaście Giant Bomb Game Mess Mornings, że dyrektor generalny Bungie Pete Parsons złożył Sony obietnice, gdy zawierali umowę, co postawiło ich w sytuacji, w której są teraz. W swoim własnym podcaście Game Mess Decides kilka godzin później Jeff wyjaśnił, że Pete złożył Sony większe obietnice, niż Bungie mogło dotrzymać, i jak głosi przysłowie, kurczaki wróciły już do domu na grzędę.
PRZECZYTAJ TAKŻE Humble Games może przetrwać tylko z nazwy, pomimo twierdzeń firmy
Stephen Totilo popiera twierdzenia Grubba w swoim własnym raporcie o Bungie. Powiedział to w swoim tweecie linkującym do swojego artykułu na Game File:
„NOWOŚĆ: Rozmawiałem z byłymi pracownikami Bungie o wczorajszych dużych cięciach
– Ta runda była w przygotowaniu przed ostatecznym kształtem
– Mam wrażenie, że szefowie Bungie sprzedali studio Sony
– Niesprzedanie byłoby gorsze? Źródło: „Alternatywna historia to niewypłacalność”
Raport Totilo można przeczytać tutaj. Ponieważ wiele z nich wydaje się zależeć od Pete'a Parsonsa, musimy zaznaczyć, że nie miał on okazji, aby się bronić przed tymi twierdzeniami. Gdyby nie próbował oszukać Sony, aby uratować studio, być może naprawdę wierzył, że on i Bungie mogą to zrobić.
PRZECZYTAJ TAKŻE Deadpool i Wolverine przybywają do Fortnite
Wiem, że to nie do końca pasuje do niedawnej demonizacji Parsonsa, ale nie zapominajmy, że jest on weteranem Bungie i współpracował ze studiem od Halo 2Parsons był również obecny, gdy Bungie podjęło decyzję o opuszczeniu Microsoftu, negocjowaniu umowy z Activision i również opuszczeniu Activision.
Wszystko to nie ma na celu usprawiedliwienia możliwej winy Parsonsa w obecnej sytuacji Bungie, ale wskazanie, że jego poważnym błędem mogło nie być oszukanie Sony, ale jego własna pycha w stosunku do Bungie. Z pewnością byłoby godne ubolewania, gdyby wszystko to opierało się na nadmiernej pewności siebie, która teraz się rozpadła. Powinno to również sprawić, że zastanowisz się, co Parsons naprawdę myśli, kupując wszystkie te drogie samochody i nawet zapraszając pracownika, aby je obejrzał, na kilka dni przed ich zwolnieniem.
Jeff Grubb powiedział, że Pete Parsons prawdopodobnie obejmie stanowisko dyrektora generalnego Bungie, ale teraz pojawia się pytanie, czy to stwierdzenie pozostanie prawdą w nadchodzących miesiącach, czy też po Maraton ukaże się w przyszłym roku.