Nie powinno być żadnych wątpliwości, dlaczego związki zawodowe chcą, aby ta umowa została zawarta.
UNI Global Union, wcześniej znana jako Union Network International, oraz Communications Workers of America (CWA) poparły zakup Activision Blizzard King przez Microsoft na rzecz Komisji Europejskiej.
Na pierwszy rzut oka może się to wydawać mało prawdopodobne, ale ma sens, jeśli znasz szczegóły. Ale najpierw oto, co powiedział UNI w odniesieniu do ich poparcia, jak udostępniają na swojej stronie internetowej:
„Wiemy, że komisja koncentruje się na wpływie, jaki umowa będzie miała na konsumentów, ale nie może ignorować roli, jaką ta umowa miałaby w uczynieniu rynku pracy gier wideo bardziej sprawiedliwym dla pracowników. Jest to branża, w której pracownicy są miażdżeni nadmiernymi godzinami pracy i niskimi płacami, a jednocześnie spotykają się z molestowaniem seksualnym i dyskryminacją. Jest to branża, która potrzebuje rozszerzenia ochrony pracowników, a zaangażowanie firmy Microsoft w prawa pracownicze pomoże to osiągnąć”.
UNI wyjaśnia dalej, że to poparcie opiera się na jednym konkretnym powodzie: Microsoft, strona, która zamierza dokonać przejęcia, jest zobowiązana do umożliwienia rokowań zbiorowych i tworzenia związków zawodowych swoim pracownikom.
Microsoft dotrzymał słowa, kiedy 300 pracowników testowych Zenimax ds. kontroli jakości utworzyło związek zawodowy zaledwie w zeszłym miesiącu. Firma szybko je rozpoznała.
Dla związkowców to nie lada gratka. Zasadniczo praktyką branżową firm zajmujących się grami wideo jest niedopuszczanie do uzwiązkowienia, a nawet podejmowanie działań, aby takie wysiłki zostały stłumione.
Jest też druga strona tego, jak wyjaśniło CWA. Rzecz w tym, że związki zawodowe walczyły o uznanie i szybkie targowanie się z podmiotem przejęcia Microsoftu, Activision Blizzard King.
Oto, co CWA powiedziało o swoich wysiłkach negocjacyjnych z Activision, jak donosi GamesIndustry.Biz:
„Od 2021 roku CWA wspiera pracowników Activision Blizzard w organizowaniu związku zawodowego. Na każdym kroku spotykali się z nieustępliwością kierownictwa”.
Z kolei Microsoft podpisał w czerwcu 2022 r. porozumienie o neutralności pracowniczej z CWA. Oznacza to, że Microsoft zobowiązał się również wobec organizacji związkowej, co umożliwiłoby ich pracownikom tworzenie związków zawodowych w przyszłości.
Jak to ujął CWA:
„Wiążące zobowiązania Microsoftu zapewnią pracownikom miejsce przy stole i zapewnią, że przejęcie Activision Blizzard przyniesie korzyści pracownikom firmy i szerszemu rynkowi pracy w branży gier wideo”.
W międzyczasie problemy z zarządzaniem w Blizzardzie trwają nawet teraz. Jak donosi Polygon, niedawne spotkanie pytań i odpowiedzi między prezesem Blizzarda Mike’em Ybarrą a jego pracownikami przyniosło odwrotny skutek, gdy Ybarra nie odpowiedział na ich obawy, a po spotkaniu nasilały się reakcje.
Gdyby pojawiły się jakiekolwiek pytania dotyczące uzasadnienia lub charakteru tych aprobat związkowych dla gigantycznej fuzji dwóch konglomeratów, pytania te nie powinny już istnieć. W tym scenariuszu Microsoft jest postrzegany, jeśli nie jako zbawca związków zawodowych, to przynajmniej jako lepszy z dwóch złych.
Konsekwencje będą tragiczne dla pracowników Activision Blizzard King, jeśli umowa nie dojdzie do skutku. Niezależnie od tego, jakie obawy Komisja Europejska lub inne organy regulacyjne mają w związku z transakcją, muszą one również wziąć to pod uwagę.