Wykorzystali nową okazję, aby oprzeć się na nostalgii.
Mamy kilka ciekawych nowych spostrzeżeń na temat produkcji Gears of War: Dzień E.
Musimy na chwilę wrócić do czegoś, co Phil Spencer powiedział w wywiadzie dla IGN na początku tego tygodnia, ponieważ odnosi się to do nowszych wiadomości. Zapytany o swoją reakcję na nową grę, Phil faktycznie wyjaśnił, że ludzie odpowiedzialni za The Coalition już ją stworzyli Gears of War 4 I Koła zębate 5 nie są już na tym stanowisku.
Mówiąc konkretnie, Rod Fergusson, który stoi na czele The Coalition, niedawno przeniósł się do Blizzarda. Rod był odpowiedzialny za Diablo 4wydanie. Jak Phil wyjaśniał, odejście Roda otworzyło dla The Coalition szansę na nowy początek i wtedy natknęli się na pomysł prequelu.
CZYTAJ TAKŻE ANIMAL WELL: Jak zdobyć wszystkie przedmioty (i jajka) po grze | Przewodnik po tajemnicach
Osobą kierującą obecnie historią The Coalition jest dyrektor kreatywny Matt Searcy. W nowym wywiadzie dla GamesRadar Matt wyjaśnił to Gears of War: Dzień E nie będzie dotyczyć tylko samego Dnia Wyjścia. Powiedział:
„To nie jest jeden dzień, to jest kilka dni. Ale tu chodzi o wydarzenie, tak jakby chodziło o trzymanie się tych postaci od chwili, wiesz, ustalanie momentu, w którym to się dzieje, i bycie z nimi w każdej minucie, przez dni, kiedy gra się poza miastem i naprawdę doświadczasz tego poprzez swoje oczy, zarówno to, co się z nimi dzieje, jak i to, co dzieje się z otaczającym ich miastem, otaczającymi ich ludźmi i innymi postaciami.”
CZYTAJ TAKŻE Dragon Age: The Veilguard ze zwiastunem
To nie tak, że niemożliwe jest stworzenie gry w oparciu o szczególnie zły (a może dobry) dzień głównego bohatera. Wymienimy kilka przykładów gier, które kanonicznie mają się wydarzyć w ciągu jednego dnia:
- Spec Ops: Linia
- Piła łańcuchowa Lollipop
- Portal 2
- Kontrola
- Martwa przestrzeń
- Metal Gear Solid
- Resident Evil
- Super Mario Odyseja
Jednak w tym przypadku z pewnością byłoby rozczarowujące, gdyby gracze naprawdę mogli rozegrać kampanię osadzoną tylko w jednym dniu, nawet jeśli tym dniem był Dzień Wyjścia. Nie chodzi o to, że kampania może być krótka, ale o to, że jeden dzień nie byłby wystarczającym czasem, abyśmy docenili relacje Marcusa i Doma w świetle inwazji Szarańczy.
CZYTAJ TAKŻE Prezydent FIFA potwierdza, że tworzą nową grę piłkarską
Sposób, w jaki Matt to wyjaśnia, sprawia wrażenie, jakbyśmy mieli otrzymać narrację, w której dołączamy do bohaterów opowiadających historię niegdyś kwitnącego, oblężonego miasta. Będzie wiele okazji do świetnych scenariuszy rozgrywki, ale co ważniejsze, jest to przygotowanie do narracji rezonującej emocjonalnie. Miejmy nadzieję, że w tej kwestii uda im się spełnić swoje obietnice.
Powiązany