Sony może potwierdzić, że w Bungie zdarzają się zwolnienia, kiedy tylko chcą.
Wyszło na jaw, że wśród pracowników, którzy opuścili Bungie, znaleźli się kompozytorzy muzyki Destiny, Michael Salvatori i Michale Sechrist.
Jak potwierdzony przez DestinyBulletin na Twitterze Michael Salvatori zaktualizował biografię na swojej stronie internetowej, dodając „POSZEDŁ NA RYBY :)”
Następnie użytkownik Twittera LastCityRadio również zauważył, że Michael Sechrist to zrobił zaktualizowany na stronie Informacje na jego stronie internetowej z napisem „POSZEDŁ NA RYBY Z SALVATORI…”
Z pewnością jest to ciekawy sposób na okazanie, że odeszli z firmy. W obu przypadkach obaj Michaelowie pominęli na swoich stronach internetowych wzmiankę o swojej wcześniejszej pracy w Bungie.
Nie wiemy, czy GONE FISHIN’ to jakiś poufny żart, czy kod, ale prawdopodobne jest, że obaj odeszli z klauzulami o zakazie konkurencji. Mogą więc po prostu potwierdzać, że w najbliższej przyszłości nie będą pracować z powodu takich klauzul.
CZYTAJ TAKŻE Najlepsze gry z otwartym światem wszechczasów
Wczoraj informowaliśmy o zwolnieniu przez Bungie pewnej liczby pracowników. Opiera się to na raporcie Jasona Schreiera, ale Bungie jeszcze nie potwierdziło tej wiadomości. Dlatego jesteśmy ostrożni w naszych reportażach, bo nie mamy oficjalnego potwierdzenia, czy obaj Michaelowie zostali zwolnieni, czy odeszli dobrowolnie, czy też odeszli z firmy na innych warunkach.
Oczywiście ma to związek z faktem, że Sony nabyło studio i niedawno przeszło przez coś, co wydaje się być wewnętrznym zamieszaniem. Odejście Connie Booth z PlayStation zostało potwierdzone kilka dni po rozejściu się tej wiadomości, a Jim Ryan sam niedawno ujawnił plany przejścia na emeryturę.
Fani są słusznie zaniepokojeni wiadomością o odejściu Salvatoriego. Michael Salvatori komponował przy każdej grze Halo i Destiny stworzonej przez Bungie. Ale musimy tu poruszyć także coś innego.
CZYTAJ TAKŻE 48 najlepszych gier typu stealth wszechczasów
W 2020 roku Salvatori wraz z Martym O’Donnellem pozwali Bungie, gdy byli pracownikami firmy. Spór powstał w związku z tym, że O’Donnell i Salvatori twierdzili, że są im winni większe należności licencyjne. O’Donnell i Salvatori założyli własną firmę, aby zawrzeć umowę licencyjną na tę pracę, zamiast po prostu wykonywać ją jako pracę do wynajęcia w ramach Bungie.
Sprawa została „rozwiązana polubownie” zaledwie w kwietniu ubiegłego roku, ale oczywiste jest, że Bungie nie byłaby skłonna do dalszego korzystania z usług Salvatori.
Jeśli Bungie rzeczywiście zwolniła zarówno Salvatoriego, jak i Sechrista, prawdopodobnie usłyszymy o kolejnych zwolnieniach jeszcze bardziej znanych pracowników Bungie. To od Bungie i Sony zależy, kiedy zdecydują się oficjalnie potwierdzić, że zredukowali personel.