Oświadczenie Matta sugeruje inną narrację niż ta, którą usłyszeliśmy od winorośli.
Matt Booty podzielił się najbardziej szczegółowym jak dotąd wyjaśnieniem, dlaczego Microsoft zdecydował się zamknąć studio Hi-Fi Rush Tango Gameworks.
W nowym wywiadzie dla Variety Matt szczegółowo opisał sposób myślenia firmy.
Przed złożeniem wyjaśnień Matt dał jasno do zrozumienia, że Microsoft włożył wiele wysiłku w zapewnienie właściwej opieki pracownikom Tango Gameworks w zakresie odpraw, świadczeń itp.
Nie wyjaśniamy tego, aby usprawiedliwić zwolnienia lub stawić Microsoft w dobrym świetle, ale prawdą jest, że firma jest szczególnie znana z tego, że jest dobrym miejscem pracy, co obejmuje także odprawy. Nie jest to coś, co powinniśmy ignorować, biorąc pod uwagę pogłoski o innych firmach produkujących gry wideo, które oszukiwały swoich pracowników w zakresie takich świadczeń.
Ale oto, co Matt miał do powiedzenia:
„Nie będę wdawał się w najdrobniejsze szczegóły tej decyzji, głównie ze względu na szacunek dla tamtejszych ludzi. Ponieważ w stworzenie Hi-Fi Rush włożono mnóstwo pracy, to była świetna gra, która wypadła dla nas dobrze.
Myślę, że należy wziąć pod uwagę fakt, że dla nas jest to sytuacja wybiegająca w przyszłość, a nie retrospekcja jednego konkretnego meczu.
CZYTAJ TAKŻE Modern Warfare 3: Jakie są modyfikatory list odtwarzania? | Sezon 4
Na sukces gry składa się wiele czynników. Jakie masz przywództwo? Jakiego kreatywnego przywództwa masz? Czy jest to ten sam zespół, który wcześniej stworzył coś udanego? Musimy spojrzeć na te wszystkie rzeczy razem i zadać sobie pytanie, czy jesteśmy przygotowani na sukces w przyszłości?
I chociaż mogły istnieć czynniki i sytuacje, które wcześniej prowadziły do sukcesu, mogą nie wszystkie być obecne, gdy spojrzysz na to, co robisz w przyszłości.
To trochę zaskakujące, że Matt powiedział, że nie wchodzą w szczegóły „z szacunku dla tamtejszych ludzi”. To absolutnie oznacza, że w Tango Gameworks wykryto jakąś wadę lub problem, który skłonił Zenimax do podjęcia decyzji o zamknięciu studia, a Microsoft zatwierdził tę decyzję.
Możliwe, że w Tango występują problemy, które Microsoft celowo ukrywa przed opinią publiczną. Nie będziemy spekulować, co to może być konkretnie, ale możemy być otwarci na pomysł, że w studiu nie wszystko było tak różowe, jak się wydawało na zewnątrz, gdy przekonywali graczy Pośpiech Hi-Fi.
Matt odniósł się także do częstego pytania i spekulacji fanów na temat zamknięcia Tango. Jak się okazuje, zastanowili się, co można zrobić, aby uratować studio, tak jak udało się to zrobić w przypadku Toys for Bob. Słowami Matta:
CZYTAJ TAKŻE Najlepsze gry kooperacyjne na podzielonym ekranie na PlayStation 5
„W przypadku wielu naszych studiów staramy się rozważać różne opcje. Na przykład niedawno studio Toys For Bob, które wcześniej pracowało nad tytułami Call of Duty, powróciło i stało się nowym, niezależnym studiem.
Chyba ogłosiliśmy, że mamy z nimi umowę wydawniczą i powiemy o tym więcej, gdy będzie to ważniejsze.
Wracając do studia Twisted Pixel w Teksasie, które nabyliśmy, i do pewnej zmiany celów – nie było to już idealne połączenie. Ale to studio wciąż prężnie się rozwija, chcieliśmy zapewnić mu sukces.
Dlatego dokładnie sprawdzamy, jakie są możliwe opcje biznesowe, czy utrzymać studio otwarte, czy może zmienić właściciela, i to tylko jedna z rzeczy, które rozważamy wszechstronnie.
CZYTAJ TAKŻE Destiny 2: Zwiastun premierowy Final Shape przygotowuje nas na koniec tego świata
Czasem te rzeczy się łączą, czasem nie.”
Biorąc pod uwagę, że krążące pogłoski na temat przyczyn zamknięcia Tango nie pokrywają się z oświadczeniem Matta, możliwa jest jedna z dwóch rzeczy. Albo Matt zaciemnia prawdziwą sytuację, albo młyn plotek tak naprawdę nie ma dostępu do informacji od przełożonych.
Możliwe jest, że osoby pracujące jako insiderzy są pracownikami Tango lub innymi osobami na niższych poziomach. Rozsądne byłoby, gdyby tacy pracownicy sami snuli spekulacje, ale nie mieli tak naprawdę pojęcia, co myślą ich szefowie.
Matt nie mógł wdawać się w szczegóły zamknięcia Tango Gameworks, ale przynajmniej tym razem mamy trochę lepszy wgląd w to, co się stało. Z pewnością rozsądniej było zapytać o to prezesa ds. treści i studiów Xbox zajmujących się grami, niż szefa działu odpowiedzialnego za konsolę.
Prawdopodobnie oznacza to również, że pracownicy Tango otrzymują ciągłe wsparcie w poszukiwaniu nowej pracy. Miejmy nadzieję, że uda im się ponownie znaleźć miejsce w branży gier wideo i miejmy nadzieję, że nie w innym studiu z przyszłością zagrożoną.
Powiązany