To pierwsze duże ustępstwo, które Microsoft ujawnił, że jest gotów zrobić, aby transakcja Activision Blizzard została przeforsowana.
W nowym artykule wstępnym opublikowanym przez Wall Street Journal prezes Microsoftu, Brad Smith, ujawnił i potwierdził, że firma zaoferowała Call of Duty na PlayStation przez kolejne dziesięć lat.
Dokonał tego odkrycia, argumentując w swoim artykule redakcyjnym, że przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft byłoby dobre dla branży, a nie szkodliwe.
Brad powtarza ich argument, że Microsoft zajmuje trzecie miejsce w konsolach do gier wideo, a następnie, że nie ma znaczącej obecności w grach mobilnych. Zauważa również, że gry mobilne są kontrolowane przez Google i Apple. Gry mobilne to jednocześnie najszybciej rozwijający się rynek gier i segment generujący największe przychody.
Argumentem Microsoftu za przejęciem jest chęć zaoferowania nowego produktu, który zrewolucjonizuje branżę. Tworząc usługę gier w chmurze, mogą oferować dużą liczbę gier, w które można grać na wielu urządzeniach za rozsądną opłatą. Twierdzą również, że przyniosłoby to korzyści programistom, którzy uzyskaliby większą ekspozycję.
Gdzie więc wkracza Activision Blizzard? Brad twierdzi, że nie mają wystarczającej liczby popularnych gier, aby taka usługa odniosła sukces. Przejęcie gigantycznego studia gier dałoby im nie tylko Call of Dutyale także gry typu Zgniatanie cukierków oraz Świat Warcrafta.
Brad dalej argumentuje, że byłoby „nieracjonalne ekonomicznie”, gdyby przestali oferować Call of Duty na PlayStation, ponieważ „istotna” część przychodów franczyzy pochodzi z platformy.
Co zdumiewające, Brad oświadcza, że są gotowi zobowiązać się do udostępnienia gier Call of Duty tego samego dnia na PlayStation i Xbox przez kilka następnych lat. To pierwsze znaczące ustępstwo, które Microsoft ujawnił w trakcie tego dochodzenia, a także w negocjacjach, które dwaj posiadacze platform prowadzili prywatnie. Firma Microsoft jest gotowa ponosić odpowiedzialność prawną za to zobowiązanie wobec organów regulacyjnych w USA, Wielkiej Brytanii i UE.
Następnie Brad wypowiada to interesujące stwierdzenie:
„Niektórzy regulatorzy obawiają się, że jakiekolwiek przejęcie dużych technologii zaszkodzi konsumentom i pracownikom. Ale Microsoft zobowiązał się w lutym do zarządzania swoim nowym sklepem z grami opartym na chmurze zgodnie z zasadami prokonkurencyjnymi określonymi w ustawie dotyczącej sklepów z aplikacjami, która jest rozpatrywana w Kongresie. A w maju wynegocjowaliśmy precedensową umowę z Communications Workers of America, umożliwiającą pracownikom łatwe organizowanie się w studiach, w tym w Activision Blizzard”.
Oświadczenie Brada pokrywa się z wczorajszym raportem New York Post, że umowa ma prawdziwe poparcie ze strony Communications Workers of America.
Chociaż esej Brada zdecydowanie nie wystarczy, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania regulacyjne, prezes Microsoftu mimo to przedstawił mocne argumenty, aby opinia publiczna zaakceptowała umowę.
Jeśli Microsoft zaoferuje jakieś małe bonusy, które sprawią, że Xbox będzie lepszą platformą dla Call of Duty niż PlayStation, Sony nadal byłoby w stanie oferować grę, wraz z własnymi ekskluzywnymi produktami od pierwszych i drugich deweloperów.
Ciekawe będzie, czy Microsoft będzie nadal ustępował i naciskał na public relations, aby uzyskać zatwierdzenie tej umowy, i co inne firmy, nie tylko Sony, powiedzą w odpowiedzi.
Źródło: Wall Street Journal za pośrednictwem Insider Gaming