Aaron ujawnił również, że gracze, którzy wypróbowali Overwatch 2: Inwazje, mają dobre rzeczy do powiedzenia na temat tego, w co faktycznie można grać.
Overwatch 2 reżyser Aaron Keller zwrócił się do słonia w pokoju w najnowszej aktualizacji bloga dotyczącej gry.
Jeśli chodzi o bombardowanie recenzją gry otrzymanej na Steamie, oto, co Aaron miał do powiedzenia:
„W zeszłym tygodniu wystartowaliśmy również na Steamie i chociaż bycie bombardowanym recenzjami nie jest przyjemnym doświadczeniem, wspaniale było widzieć, jak wielu nowych graczy wskakuje do Overwatch 2 po raz pierwszy. Naszym celem przy Overwatch 2 było uczynienie gry bardziej dostępną niż kiedykolwiek dla większej liczby osób niż kiedykolwiek wcześniej.
Wiele recenzji na Steamie wymienia anulowanie znacznie większego komponentu PvE, które zostało ogłoszone w 2019 roku, jako jeden z głównych powodów niezadowolenia z gry. Rozumiem. To ogłoszenie dotyczyło ambitnego projektu, którego ostatecznie nie mogliśmy zrealizować.
Jeśli nie możemy cofnąć czasu, to co możemy zrobić? Możemy ciągle dodawać i ulepszać Overwatch 2. W ten sposób idziemy do przodu. Oznacza to więcej map, bohaterów, trybów gry, misji, historii, wydarzeń, fajnych elementów kosmetycznych i funkcji – gra stale się rozwija, ewoluuje i ulepsza. To jest przyszłość Overwatcha. Takie, w którym będziemy nieustannie tworzyć i wprowadzać innowacje w zakresie tego, co sprawia, że gra jest teraz świetna dla graczy, którzy teraz grają”.
Z pewnością wydawało się, że Blizzardowi zajęło trochę zbyt dużo czasu, aby mówić o tym problemie, ale jak wskazuje Aaron, gracze, którzy dali mu szansę, wydawali się widzieć, co firma zrobiła z pierwszej ręki.
Aaron mówi, że informacje zwrotne, które otrzymują od rzeczywistych graczy, są takie, że jest „w najlepszym stanie, jaki kiedykolwiek był”. Co więcej, gracze mówią im, że naprawdę słuchają ich opinii.
Aaron zauważył, że otrzymali wiele pozytywnych opinii na temat swojego najnowszego bohatera wsparcia, w szczególności Illari. Ujawnili, że dołączy do trybu rankingowego 24 sierpnia 2023 r., z pewnym wyważeniem w oparciu o te wczesne opinie.
Nie otrzymali również zbyt wielu opinii na temat nowego trybu Flashpoint, który zawierał dwie unikalne mapy. Aaron nie wspomniał, czy wskaźniki wskazywały, że w tym trybie jest wielu, czy niewielu graczy, ale zespół prosi teraz o opinie na ten temat, aby mogli wkrótce rozpocząć w nim mecze rankingowe.
Jeśli chodzi o misje fabularne, podczas gdy wiele osób szybko odrzuciło fabułę Inwazji, byli gracze, którzy ją wypatroszyli, a Aaron pamiętał o tym. Zwrócił uwagę, że niektórzy gracze mieli czelność wypróbować te misje na poziomie legendarnym, co nawet oni wiedzą, że jest niezwykle trudne.
Jak ujął to Aaron, ci nieliczni odważni gracze musieli wymyślić własne strategie i polegali na dużej pracy zespołowej, aby przejść przez te spotkania. I tak Aaron podzielił się oszałamiającymi liczbami. Tylko 1,6% prób gry w Gothenburg w Legendary zakończyło się sukcesem. Następnie tylko 0,7% prób zagrania w Toronto na Legendary zakończyło się sukcesem.
Jak się okazuje, Overwatch 2: Inwazja może być po prostu warta czasu graczy. Chociaż nie wiemy, czy Blizzard może dostarczyć wystarczająco dużo historii, aby zadowolić fanów, którzy czuli się oszukani przez bałagan w zarządzaniu grą i komunikację, ale wydaje się, że bardzo się tutaj starają.
Może w końcu będziemy mieli dość Overwatch 2 Zawartość PvE, która uzasadniałaby umieszczenie jej na płycie. Wczesne ambicje dotyczące gry wydawały się znacznie większe, ale powolne rozwijanie jej może w końcu opłacić się Blizzardowi i fanom.