Tak, Insomniac umieścił w tej wersji zabezpieczenie przed awarią, właśnie ze względu na tę możliwość.
Sony podejmuje kroki prawne przeciwko osobom, które pobrały plik Wolverine Marvela zbudować.
Jak wspólny na Twitterze za pośrednictwem TigerCA123 firma Sony wysyła teraz ostrzeżenia wynikające z ustawy DMCA przeciwko każdemu, kto gra w tę wersję.
Dla tych, którzy nie wiedzą, ta wczesna wersja Wolverine Marvela wyciekł w ramach wycieku oprogramowania ransomware, którego Rhysida dokonała w porównaniu z deweloperem Insomniac. Nie będziemy tutaj wchodzić w szczegóły wyciekających informacji, ale jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, możesz przeczytać o tym tutaj.
Omawiamy teraz konsekwencje wycieków i aby to zrobić, musimy wyjaśnić, w jaki sposób kompilacja wydostała się na wolność. Rhysida nie dostała okupu, więc udostępniła na swoich serwerach link umożliwiający każdemu zainteresowanemu pobranie danych objętych okupem. Oczywiście, sami będąc hakerami, zatarli swoje ślady, aby władze nie były w stanie wyśledzić, gdzie znajduje się Rhysida, a co za tym idzie, kto pobrał te dane, łącznie z kompilacją.
CZYTAJ TAKŻE 13 najlepszych nadchodzących gier historycznych w 2024 r
Ale Rhysida również nie ostrzegł potencjalnych osób pobierających o konsekwencjach pobierania i używania tych plików. Jak się okazuje, konstrukcja Wolverine Marvela łączy się ponownie z serwerami Insomniac za każdym razem, gdy gra. Chociaż firma Insomniac nie była w stanie chronić tych plików, pamiętała o zastosowaniu innych zabezpieczeń.
Dzieje się tak dlatego, że ludzie, którzy sami grali w tę wersję, nieświadomie udostępnili firmie Insomniac swoją lokalizację i inne dane. Firma Sony powiadomiła następnie te osoby, że granie w tę wersję narusza ustawę DMCA dotyczącą praw autorskich.
Nie jest jasne, czy może to prowadzić do rzeczywistych procesów sądowych i/lub aresztowań osób, które grały w tę wersję. Żeby było jasne; Ustawa DMCA umożliwia Sony i Insomniac ściganie tych osób, jeśli sobie tego życzą. Mogli jednak nie podejmować działań prawnych z kilku powodów. Mogą na przykład zdecydować, że nie warto na to wydawać pieniędzy. Być może pomyśleli także, że zrobili to głównie ich fani. Alternatywnie mogą użyć tej technologii, aby dopaść Rhysidę.
Oczywiście, jeśli Sony będzie kontynuować postępowanie sądowe, będzie to nieszczęśliwy czas dla osób, które w nią grały; ponieważ jest to dosłownie nielegalne. Nie jest jasne, czy bycie identyfikowanym z prasą zajmującą się grami, w tym osobami pracującymi w większych mediach zajmujących się grami wideo, zapewniłoby im wystarczającą ochronę przed tym.
CZYTAJ TAKŻE 13 najlepszych nadchodzących gier anime w 2024 roku
Ale wskazuje to również na coś innego; niewygodną prawdę, że gdy Sony zdecydowało się nie płacić okupu, wiedziało dokładnie, jakie informacje mogą znaleźć ludzie. Wiedzieli, że wyjdą na jaw ich problemy z zyskami z drogich gier, plany zwolnienia pracowników w Insomniac i innych studiach oraz inne niesmaczne informacje, które postawią ich w złym świetle. A oni nadal na to pozwalają.
Być może Sony obliczyło, że uda mu się wypracować wszelkie skutki PR, jakie z tego wynikną. Albo zdecydowali, że ich marka jest na tyle popularna i kochana, że uda im się to przetrwać. Możliwe jest również, że Sony po prostu ograniczyło się do nienegocjowania ze złodziejami.
CZYTAJ TAKŻE Fani Grand Theft Auto VI odkryli jak dotąd dziewięć różnych sposobów egzekwowania prawa
W każdym razie wiemy, że Sony nie siedzi z boku w tej kwestii. Po prostu nie widzimy, jakie działania firma podejmuje za kulisami. Nawet jeśli Sony nie zwróci się do opinii publicznej w sprawie tego hackowania, możemy poczuć, że ich ręce podejmą działania w odpowiedzi na to w nadchodzących miesiącach, aż do przyszłego roku. Z pewnością wydaje się, że o hacku Insomniac będziemy rozmawiać przez wiele tygodni, jeśli nie miesięcy.
Powiązany