Sony może stracić realny dochód, nie z powodu przejścia graczy na Xboksa, ale z powodu utraty dochodu z marży strony trzeciej.
UK CMA dokonała przełomowego odkrycia w niedawno opublikowanych dokumentach, w związku z dochodzeniem w sprawie fuzji Microsoft i Activision Blizzard King.
Zasadniczo Sony zarabia trochę dodatkowych pieniędzy na każdej grze Call of Duty sprzedawanej pod ich konsolami PlayStation.
Jest to język, którego CMA użyła w swoich załącznikach do dochodzenia strony trzeciej, które CMA zleciła DSJ. Ten tekst, udostępniony dzięki uprzejmości IDAS w Reseterze, znajduje się na stronie E6 dokumentu:
„SIE zastosowało marżę strony trzeciej w wysokości [REDACTED]% za sprzedaż CoD na PlayStation. SIE obecnie otrzymuje marżę w wysokości [REDACTED]% sprzedaży CoD na PlayStation. SIE stwierdziło, że nie wierzy, aby obecna zdyskontowana marża utrzymała się po połączeniu, biorąc pod uwagę, że ich główny konkurent będzie kontrolował zawartość ABK. SIE przeprowadziło analizę wrażliwości, w której założyło, że SIE otrzymuje marżę w wysokości [REDACTED]% sprzedaży CoD. Oszacowano, że krytyczny wskaźnik zmiany, przy którym przejmowanie SIE przez podmiot powstały w wyniku połączenia staje się opłacalny, wzrasta [REDACTED]% Do [REDACTED]%.”
To ujawnienie było częścią argumentu Sony skierowanego do CMA, że zakup Activision przez Microsoft „wykluczy” lub zaszkodzi konkurencji, w oparciu o założenie, że Call of Duty gracze zmieniliby konsole z PlayStation na Xbox.
Innymi słowy, firma Sony nie była zmuszona do udostępniania tych informacji na mocy upoważnienia CMA ani wezwania sądowego ze strony firmy Microsoft. Sony dobrowolnie przekazało te informacje, aby wzmocnić swoją sprawę. Oznacza to, że otworzyli się na publiczną kontrolę.
Nie jest tajemnicą, że Sony zapłaciło za tę umowę z Activision w sprawie Call of Duty. Publicznie wiemy, że ta umowa istnieje. To jest powód, dla którego Call of Duty gracze na PlayStation otrzymali kilka przewag nad tymi samymi graczami na Xboksie, a także na PC.
Część tej umowy polegała na tym, że gracze Sony otrzymywali ekskluzywne przedmioty w grze i walutę w grze. Obecnie większość, jaką dostają, to wciąż soczysta premia, polegająca na tym, że otrzymują pierwszeństwo w otwartej becie i okresach darmowej gry przed premierą gry.
Jeśli Microsoft kupi Activision i stanie się właścicielem Call of Duty, Sony uważa, że Microsoft nie zgodzi się już na taki układ. W rzeczywistości celem Microsoftu było zapewnienie parzystości każdej funkcji i szczegółów Call of Duty gry na wielu platformach. Obejmuje to Nintendo i Valve, dwie firmy, których platformy czasami miały Call of Duty gry, lub miał kilka Call of Duty gier, ale nigdy nie doświadczyłem takiej równości.
Nie ma wątpliwości, że Sony może stracić pieniądze, jeśli nie będzie już otrzymywać tej korzystnej marży strony trzeciej Call of Duty. Jednak ochrona konkurencji nie oznacza dosłownie ochrony konkurencji Microsoftu. CMA i inne organy regulacyjne muszą rozpoznać właściwy charakter konkurencji w przestrzeni gier wideo, i to rozciąga się nie tylko na gry konsolowe.
Propozycja Microsoftu, aby dać wszystkie platformy Wezwanie do służby gry, na zasadzie równości, zneutralizowałyby Wezwanie do służby jako powód do zakupu określonej platformy. Zamiast utrzymywać status quo, stworzyłoby to nową sytuację, w której posiadacze platform musieliby konkurować na inne sposoby Call of Duty konkuruje z innymi grami wideo.
CMA może zaproponować inne rozwiązania, które preferują, ale nie powinni myśleć, że jest to konieczne, aby chronić zachętę do zysku Sony.