Być może będziemy musieli zacząć rozważać perspektywę gier wideo bez Ubisoftu.
Zaraz po ogłoszeniu informacji przez firmę Yves Guillemot napisał list do pracowników Ubisoftu XDDefianta przestoju, a także zwolnienia w Osace, Sydney i San Francisco z powodu tego przestoju. Insider Gaming wyciekło z listu i rysuje on oszałamiający obraz tego, gdzie znajduje się za kulisami konglomerat.
Nie będziemy tutaj udostępniać całego listu, gdyż można go po prostu przeczytać na stronie Insider Gaming. My jednak chcemy skupić się na konkretnych fragmentach i przedstawić swój komentarz do nich.
Guillemot zaczyna od omówienia samego przestoju, nazywając go „jedną z trudnych decyzji, jakie musiałem podjąć”. Następnie zwraca się do osób, które właśnie zwolnił, i mówi:
„Wszystkim, którzy opuszczają Ubisoft, chcę wyrazić moją najgłębszą wdzięczność za wykonaną pracę i wkład, jaki wnieśliście. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić Ci najlepsze wsparcie w tej fazie przejściowej.”
Następnie Guillemot szczerze podzielił się swoją oceną branży jako całości:
„Cała branża stoi przed podobnymi trudnymi decyzjami, choć często skala skutków jest znacznie większa. Nasza organizacja pozwoliła nam ograniczyć wpływ tego rodzaju decyzji i dokonać bardziej ukierunkowanych restrukturyzacji, a wszystkie nasze wysiłki skupiają się na próbie utrzymania tego kursu i filozofii. Będziemy nadal pracować nad rozwojem naszej organizacji, aby dostosować ją do zmian rynkowych, mając na uwadze długoterminową perspektywę.”
Z pewnością nie można kwestionować rachunku Guillemota. Sony i Microsoft, podobnie jak każdy duży twórca gier AAA na Zachodzie, doświadczyły zwolnień w ciągu ostatnich dwóch lat. Wiele mniejszych firm po prostu zamykało się samotnie, walcząc o sukces w sprzedaży gier i pozyskiwaniu kapitału na nowe projekty.
Następnie Guillemot przywołuje interesującą inicjatywę wewnętrzną, zwaną ankietą Ubisoft XP 2024. Wygląda na to, że była to po prostu coroczna ankieta wśród pracowników firmy i byłaby ona przyziemna, gdyby firma nie przeżywała takiego kryzysu. Firma Guillemot ujawniła, że w tym roku uzyskała wskaźnik odpowiedzi wynoszący 86% i ponad 55 000 komentarzy.
Jeśli nigdy nie pracowałeś na pełnym stanowisku pracy, na którym regularnie przeprowadzałeś tego typu ankiety, powinieneś zdać sobie sprawę, że te ankiety pracownicze i podobne działania, takie jak spotkania w ratuszu, cieszą się dużym współczynnikiem odpowiedzi i frekwencji, gdy firma i/lub jej kierownictwo są w trudnej sytuacji. kłopoty.
Guillemot podziękował firmie Ubisoft za tę opinię, mówiąc:
„Chciałbym szczerze podziękować za zaangażowanie, jakość przekazywanych informacji zwrotnych i zbiorową inteligencję. To bardzo imponujące. Jesteśmy zmuszeni wziąć sobie do serca Waszą krytykę, spełnić Wasze oczekiwania i być odpowiedzialni przed Państwem i Waszymi potrzebami.”
Guillemot kończy swój list stwierdzeniem, które jest otrzeźwiające i, szczerze mówiąc, druzgocące:
„Chcę, żebyście wiedzieli, że całą moją energię skupiam na znalezieniu środków, które poprowadzą Ubisoft przez te burzliwe czasy. Niestrudzenie pracuję z moim zespołem, aby znaleźć najlepsze rozwiązania, abyśmy mogli zachować kontrolę nad naszym przeznaczeniem.
Ta firma – niesamowita perełka, którą wspólnie zbudowaliśmy przez ostatnie 38 lat – znaczy dla mnie wszystko. To część mnie, to jest w moim wnętrzu.”
Powtórzymy w tym miejscu, że zarzuty, z jakimi borykają się Guillemots i zarząd Ubisoftu w ciągu ostatnich kilku lat, są poważne i nie sądzimy, aby to stwierdzenie to zmieniło. Jednak wydźwięk i szczerość, którymi Guillemot dzieli się ze swoimi pracownikami, sugerują coś, nad czym wielu z nas spekulowało od miesięcy.
Guillemotowie naprawdę mogą stracić kontrolę nad swoją firmą i obawiają się, że sam Ubisoft, 36-letnia firma zajmująca się grami, zatrudniająca ponad 18 000 pracowników na całym świecie, może sama zniknąć.
I niezależnie od tego, jakie błędy popełnił Ubisoft przy produkcji swoich gier i za co trzeba pociągnąć jego kierownictwo do odpowiedzialności, musimy zdać sobie sprawę, że nie chcemy, aby to wszystko się tutaj skończyło. Chodzi o lata gier, dzięki którym fani stworzyli wspomnienia. Dotyczy to także wszystkich ciężko pracujących programistów, którzy próbują stworzyć nowe wspomnienia dla nowych i powracających graczy.
Jeśli więc jesteś jednym z tych fanów, którzy grali w gry Ubisoftu i pokochali je przez ostatnie 40 lat, powinieneś już teraz poświęcić kilka minut na przemyślenie tej kwestii. XDNiepokorny to straszna decyzja, która doprowadziła do utraty pracy przez tysiące ludzi i może nie wystarczyć, aby uratować Ubisoft. W tak niepewnych okolicznościach możemy mieć tylko nadzieję, że Ubisoftowi uda się powrócić do stanu, w jakim go znaliśmy.