To tylko najnowsza gra, w której Sony ujawniło swoją nienawiść do zapisu międzyplatformowego.
Gameloft w końcu potwierdził to, co wielu fanów mogło już podejrzewać: Sony zablokowało zapis międzyplatformowy Disneyowska dolina snów.
Jak donosi Comic Book, urzędnik Disneyowska dolina snów Konto na Twitterze udostępniło tę odpowiedź fanowi, który zapytał o ten problem:
„Niestety, ze względu na ograniczenia platformy, PlayStation nie obsługuje gry międzyplatformowej.
Dlatego nie będzie możliwe zsynchronizowanie twoich postępów z innych platform/konsoli z postępami na twoim koncie PlayStation.”
Dla fanów, którzy mogą nie być tego świadomi, Sony ma bardzo wyraźne doświadczenie w zakazywaniu cross-save i cross-progress między ich konsolami PlayStation i innymi platformami, nawet jeśli wspomniane inne platformy to PC lub urządzenia mobilne.
W 2019 roku, po przejęciu Bungie, Sony wezwało do zablokowania możliwości przeniesienia twojej postaci Destiny 2 z PlayStation na Xbox.
Ostatnio Sony zablokowało zapisywanie krzyżowe Powstanie łowcy potworów. W rzeczywistości nie zgodzili się nawet na krzyżową progresję z PlayStation 4 na PlayStation 5 i odwrotnie, zmuszając właścicieli PlayStation do rozpoczęcia od nowa.
Inne gry, w których zablokowali zapisywanie krzyżowe i postęp krzyżowy, to gry Microsoftu Minecraft, Liga Rakietowaa najbardziej trafnie, Fortnite.
W trakcie sprawy Epic vs Apple firma Epic ujawniła, że Sony zablokowało wzajemne postępy w Fortnite na PlayStation. Starszy dyrektor Sony ds. relacji z programistami wysłał tę wiadomość do firmy Epic w odpowiedzi na propozycję firmy Epic, aby uczynić z niej chwyt marketingowy dla PlayStation:
„Gra międzyplatformowa nie jest wsadem, bez względu na rozmiar tytułu. Jak wiecie, wiele firm bada ten pomysł i żadna nie jest w stanie wyjaśnić, w jaki sposób gra na różnych konsolach usprawnia działalność PlayStation.
Sony w końcu wymyśliło rozwiązanie dla nalegań Epic na krzyżową progresję, które ich usatysfakcjonowało; odszkodowanie. Sony śledziło, którzy gracze PlayStation będą grać Fortnite na inne platformy, takie jak iPhone, i zażądać od firmy Epic zapłaty im hipotetycznych przychodów, które w rezultacie utracili.
Oczywiście ostatecznie Sony przejęło udziały mniejszościowe Fortnite właściciel Epic Games, czyniąc kwestię udziału w przychodach akademicką.
Ale biorąc pod uwagę wcześniejsze zachowanie Sony, które aktywnie szkodzi ich lojalnym fanom PlayStation, nie powinniśmy się dziwić, że tak naprawdę nie zmienili swojego stanowiska w tej sprawie. Możemy zatem oczekiwać, że Sony będzie kontynuować tę praktykę w przyszłych grach wieloplatformowych, które w przeciwnym razie byłyby w stanie oferować międzyplatformowe zapisywanie i międzyplatformowe postępy.
Disneyowska dolina snów pozostaje na razie we wczesnym dostępie, więc nie wiemy, czy rzeczywiście będzie trwał i odniesie na tyle duży sukces, że ta sytuacja stanie się poważnym problemem dla konkurencji. Ale możemy powiedzieć, że gracze PlayStation mają już w rezultacie mniejsze doświadczenie.